„Popularna odkleszczówka“

W ostatnich latach borelioza to „gorący temat“. Zawdzięcza to zapewne faktowi, że należy do najczęściej spotykanych chorób odkleszczowych, nie tylko w Europie, ale na całym świecie!

Borelioza to choroba zakaźna wywoływana przez krętki Borrelia burgdorferi.

Jako choroba zaliczana jest do zoonoz, czyli chorób odzwierzęcych, a głównym czynnikiem odpowiedzialnym za jej rozprzestrzenianie jest oczywiście transmisja bakterii przez kleszcze.

Przenosicielem są w tym wypadku kleszcze z rodzaju Ixodes, a dokładniej Ixodes ricinus, czyli kleszcz pospolity (nazywany także kleszczem łąkowym).

Po kontakcie z zainfekowanym kleszczem zakażeniu mogą ulegać nie tylko ludzie, ale także zwierzęta, zarówno domowe, jak i gospodarskie.

Borelioza u koni?

W Polsce od ponad 10 lat odnotowywane są przypadki zachorowań na boreliozę wśród koni.

Lekarze weterynarii z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie przeprowadzili w badania na grupie koni pochodzących z 12 województw. Badania te wykazały u ponad 25% z nich obecność przeciwciał przeciwko krętkom Borrelia! Oznacza to, że co najmniej jedna czwarta przebadanych koni miała kontakt z zarażonym kleszczem, a co za tym idzie także bakterią chorobotwórczą. Najwyższy odsetek odnotowano wśród młodych koni (w wieku od 3 do 8 lat).

Liczba zdiagnozowanych przypadków objawowej postaci choroby u koni nie jest jednak imponująca. Według statystyk opracowanych przez niemieckich naukowców na terenie ich kraju średnia liczba zdiagnozowanych przypadków w skali rocznej waha się w granicach 10.

Naukowcy zaznaczają jednak zarazem, że wiele przypadków może pozostawać niezdiagnozowanych, co wynika z mało charakterystycznych objawów chorobowych oraz niekiedy braku przekonania o realnym zagrożeniu chorobą wśród lekarzy praktyków.

Odporność?

Dobra wiadomość jest taka, że zdaniem naukowców konie w kontakcie z krętkami Borrelia wykazują potencjalnie wyższą naturalną odporność niż ludzie, czy psy.

Oceniają oni, że w większości przypadków po kontakcie z zarażonym kleszczem, a co za tym idzie niebezpieczną bakterią, koński układ odpornościowy wytwarza swoiste przeciwciała, które sprawnie i skutecznie eliminują intruza z organizmu.

Przypuszczają oni jednak, że proces ten nie zawsze przebiega przawidłowo i równie efektywnie, stąd u pewnego odsetka koni rozwijają się jednak objawy kliniczne schorzenia.

Warto wziąć pod uwagę, że w takich przypadkach istotną rolę mogą odgrywać rozmaite okoliczności towarzyszące, które mogą przyczyniać się do chwilowego spadku odporności. Takie czynniki to np. współistniejące infekcje lub stany zapalne, długotrwała terapia lekami sterydowymi, czy też przewlekła ekspozycja na stres. Opisano także jeden przypadek, w którym zdiagnozowanej u konia boreliozie towarzyszyła także inna choroba odkleszczowa – piroplazmoza (babeszjoza).

Objawy?

Przebieg boreliozy u koni, podobnie jak u ludzi oraz psów, jest w większości przypadków bezobjawowy.

Jeżeli jednak wystąpią objawy do najczęściej spotykanych należą gorączka oraz brak apetytu, a w konsekwencji spadek masy ciała.

Kolejny objaw to kulawizny przebiegające dwojako, z obrzękami stawów lub bez obrzęków. Zdarzają się także tzw. kulawizny wędrujące, czy dotyczące różnych stawów/kończyn.

Rzadziej stwierdzane objawy to zapalenie błony naczyniowej oka (czyli uveitis występujące także w przebiegu tzw. ślepoty miesięcznej) oraz ronienia.

W badaniu krwi pojawia się zwykle leukocytoza, której może niekiedy towarzyszyć trombocytopenia lub nieznaczna anemia.

U zwierząt (z wyjątkiem bydła) nie stwierdzono do tej pory przypadku występowania objawu najczęściej kojarzonego z przebiegiem boreliozy u ludzi, czyli charakterystycznego rumienia w miejscu ukąszenia przez kleszcza.

 

Diagnostyka boreliozy?

Diagnostyka nie jest łatwa. Jest to z pewnością związane z faktem, że objawy choroby są mało charakterystyczne lub słabo wyrażone, a jej przebieg może być przewlekły.

Gorączka, czy utrata apetytu stanowią zespół objawów towarzyszących wszelakim infekcjom, a więc bardzo niespecyficznych.

Kulawizny, jako najczęstsza statystycznie przyczyna wykluczenia koni z użytkowania, również należą do objawów wysoce niespecyficznych, a borelioza z pewnością nie znajduje się w pierwszej 10 przyczyn branych pod uwagę w przypadku wystąpienia tego problemu.

Dlatego nie dziwi fakt, że w większości opisywanych w literaturze przypadków boreliozy u koni na wykonanie badania w kierunku tej choroby zakaźnej zdecydowano się dopiero po wykluczeniu wszelkich innych podejrzeń.

Jakie są możliwości diagnostyczne kiedy padnie już podejrzenie zarażenia krętkami Borrelia?

  • Badania serologiczne (testy Elisa, Wester blot)
  • Badania molekularne (PCR)
  • Ocena skuteczności leczenia (antybiotykoterapia)

Diagnostyka nie jest jednak łatwa. Należy mieć świadomość, że badanie serologiczne (badanie krwi) nie zawsze daje wiarygodne wyniki. Diagnostyka serologiczna zwykle okazuje się skuteczna tylko we wczesnej fazie zakażenia. Natomiast w wielu przypadkach przewlekłej, stawowej postaci boreliozy, obecność materiału genetycznego pochodzącego od bakterii można stwierdzić jedynie w płynie pobranym bezpośrednio z chorobowo zmienionych stawów.

Naukowcy zwracają także uwagę na brak ujednolicenia procedur diagnostycznych, którzy może sprawiać, że wynik badania będzie różnić się w zależności od wykonującego je laboratorium, a także na ryzyko wyników fałszywie dodatnich w przypadku kontaktu konia z innymi krętkami o podobnych cechach (np. Leptospira).

U ludzi stwierdzono do tej pory szereg przyczyn, które mogą powodować fałszywie dodatnie wyniki testów na boreliozę. Wśród nich można wymienić między innymi choroby autoimmunologiczne, kiłę, reumatoidalne zapalenie stawów, czy najzwyklejsze zapalenie przyzębia…

Z tego względu wskazane jest, aby po uzyskaniu pozytywnego wyniku we wstępnym badaniu serologicznym, potwierdzić diagnozę wykonując dodatkowo badanie molekularne.

Leczenie?

Leczenie boreliozy wiąże się z koniecznością stosowania antybiotyków przez okres kilku tygodni.

Pocieszające jest jednak to, że w opisanych do tej pory przypadkach objawowych zakażeń u koni takie leczenie przynosiło efekty szybciej niż ma to miejsce u ludzi.

Warto zapamiętać:

  • Borelioza wywoływana jest przez krętki (bakterie) Borrelia burgdorferi.
  • Jest to choroba przenoszona przez kleszcze.
  • Borelioza jest zoonozą.
  • Konie posiadają naturalne, skuteczne mechanizmy obronne, które pozwalają w znacznym stopniu eliminować ryzyko rozwoju boreliozy. Mimo to w całej Europie co roku odnotowywane są przypadki boreliozy u koni. Szczególnie narażone są konie z obniżoną odpornością.
  • Naukowcy szacują, że ponad 25% koni na terenie naszego kraju miało w ciągu swojego życia kontakt z bakterią.
  • Prawie połowa kleszczy na terenie naszego kraju jest zarażona.
  • Przebieg boreliozy u koni jest najczęściej bezobjawowy, jeżeli jednak wystąpią objawy do najczęściej spotykanych należą gorączka, brak apetytu, chudnięcie oraz kulawizny.
  • Diagnostyka boreliozy stanowi duże wyzwanie!

 

 

Źródła:

“Przypadki boreliozy u koni” – Łukasz Adaszek, Waldemar Kotowicz, Marta Górna, Jacek Kutrzuba, Stanisław Winiarczyk

“Serological and immunochemical evidence of Borrelia burgdorferi sensu lato in horses and cattle from Poland and diagnostic problems of Lyme borrelios” – Štefančíková A., Adaszek Ł., Peťko B., Winiarczyk S., Dudiňák V.

“Trudności w diagnostyce boreliozy psów” – Adaszek Ł., Kalinowski M., Kutrzuba J., Ziętek J., Winiarczyk S.

„Piroplazmoza koni” – Jacek Karamon, Jacek Sroka, Tomasz Cencek, Jolanta Zdybel

Zdjęcia: własne, Unsplash, Onepixel, Pexels

Zostaw komentarz

0